środa, 13 sierpnia 2014

44. All of the words I was dying to say never came out the right way.



-Słucham?-spytała ruda nie doczekawszy się jednak odpowiedzi-Dominic znasz tę kobietę?-zwróciła się do niego.
Wyszedł zobaczyć kto przyszedł i ujrzał Alex.
-Przepraszam, pomyliłam mieszkania-powiedziała cicho i uciekła. Ruda zamknęła drzwi z kpiącym uśmiechem.
-Twoje fanki zawsze zachowywały się dziwacznie, ale żeby już nachodzić Cię w domu? Kochanie, chyba zacząłeś ćwiczyć-objęła dłońmi jego ramiona i po chwili zaczęła wodzić nimi w tę i z powrotem do klatki piersiowej.
-Nie-westchnęła próbując się od niej odsunąć.
-Gdy widzieliśmy się po raz ostatni nie miałeś takich mięśni.
-Po co przyszłaś?
-Chciałam się z Tobą zobaczyć. Tęskniłam-przyciagnęła go do siebie i zaczęła całować.
-Zerwałaś ze mną, pamiętasz?-odepchnął ją od siebie.
-To był błąd
-Nie, zdradzanie mnie z kumplem z pracy to był błąd.
-Skarbie, zapomnij o tym. Cały czas myślałam tylko o Tobie. Nie wiem jak mogłam być tak ślepa. Na szczęście zrozumiałam, że to Ciebie kocham.
-Na szczęście nie jesteśmy już razem i nigdy nie będziemy.
-Dlaczego?! To przez tę małą tak?! Wolisz ją ode mnie?! Naprawdę?!
-Kocham ją
-Kochasz ją? Dobre sobie. Gdybyś ją kochał nie stałbyś ze mną.
-Stoję, bo przyszłaś do mnie po niemal roku i sądzisz, że będzie między nami tak jak dawniej. Nie, Holly. Nigdy nie wrócimy do siebie. A teraz proszę wyjdź stąd, bo chcę iść do mojej dziewczyny.
-Jeszcze tego pożałujesz-prychnęła wściekle.
-Nie sądzę-uśmiechnął się, gdy wyszła trzaskając drzwiami.
Chłopak ubrał się szybko. Wiedział, że musi znaleźć Alex. Pojechał do studia, licząc, że tam jest. Poszedłby do jej mieszkania, ale nie miał pojęcia gdzie mieszka. Tom powinien wiedzieć, więc jeśli jej tam nie znajdzie to zmusi go żeby go do niej zabrał.
-Howard, mój przyjacielu-krzyknął Chris gdy tylko wszedł.
-Jesteście pijani?-spytał zdziwiony
-Mieliśmy dobry powód-wymamrotał Matt.
-Jaki?
-Nooooo, właśnie nie pamiętam.
-Matt, daruj sobie i przestań się wygłupiać-Dom nie był w nastroju do żartów.
-Kiedy ja mówię poważnie. Zapomniałem.
-Tom namówił Alex żeby pojechała z nami.
-Kiedy? Widziałeś się z nią teraz? Gdzie jest? Co Ci powiedziała-wziął go na bok.
-Rozmawiałem z nią trochę wcześniej. Potem wyszła, miała iść do Ciebie.
-Kurwa mać!-zaklął perkusista-Zadzwoń do niej, naprawdę muszę wiedzieć gdzie jest.
-Co zrobiłeś?
-Nic. Zobaczyła mnie z Holly.
-Holly?! A co ta zdzira tu robi?
-Nie wiem, przyszła do mnie z butelką wina, które niby przypadkiem na mnie wylała. Zanim zdążyłem się przebrać zjawiła się Alex. Ona otworzyła jej drzwi i tyle. Uciekła a ja nie mogłem pozbyć się Holly. Muszę się z nią zobaczyć i jej to wyjaśnić.
-Poczekaj chwilę-Tom przyłożył telefon do ucha.
-Dowiedz się gdzie jest-szepnął Dominic.
-Alex gdzie jesteś? Ale jak? Nie, stój. Nie.
-Daj mi ją-wyrwał mu telefon z reki, ale się rozłączyła.
-Powiedziała, że nie jedzie. I że nie chce nigdy więcej widzieć ani Ciebie ani Matta. Ona jest naprawdę zraniona.
-Nie chciałem tego. Ta popieprzona idiotka przyszła do mnie licząc, że rzucę się jej w ramiona. Kurwa-krzyknął kopiąc swoją perkusję. Wszystkie części rozsypały się po całym pomieszczeniu.
-Uspokój się.
-Gdzie ona jest? Gdzie mieszka? Podaj mi jej adres.
-Nie wiem. Nigdy u niej nie byłem.
-Nigdy u niej nie byłeś?! Skąd wy się w ogóle znacie? Ile o niej wiesz?
-Dom, nie wściekaj się. Znajdziemy ją.
 _____________________________________________________________________________
Piosenka w tytule : Blue - Broken

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz